Jak to możliwe, że są adventure? Triumph Speed 400 i Scrambler 400 X we włóczędze do Słowenii [VIDEO]

Jednoznaczne stwierdzenie jak powinniśmy nazywać nasze wojaże na dwóch kołach jest wyjątkowo trudne. Dokładnie tak samo jest z zaklasyfikowaniem motocykli do segmentu adventure. Dla jednych nie będzie miało znaczenia, czy motocykl ma potężną pojemność, wysoką moc, spory skok zawieszenia, najnowocześniejszą elektronikę i cenę przekraczającą 100 tysięcy złotych. Inni z kolei – zamiast skupić się na obcowaniu z otaczającym nas światem – będą zaprzątać sobie głowę tym, czy aby na pewno jeden z topowych modeli globalnych producentów z dopiskiem Adventure w nazwie jest wystarczająco dobrym wyborem.

Dzisiejsze możliwości motocykli są na tyle rozbudowane, że zaczynają pojawiać się najróżniejsze dyskusje i kłótnie. Kiedyś motocykl miał służyć do wszystkiego: zarówno do weekendowych wycieczek, codziennego dojeżdżania do pracy, jak i zabrania drugiej połówki na krótką przejażdżkę. Dziś segmentów namnożyło się tak bardzo, że – przyglądając się obecnym trendom – każdy z nas „powinien” mieć co najmniej trzy różne jednoślady w garażu. Z przykrością muszę stwierdzić, że zaczynamy zatracać się w konsumpcjonizmie i w wiecznym gonieniu za modą. „Szybciej, więcej, dalej i drożej” – to stało się nieodłącznym elementem świata motocykli. Tymczasem podróżowanie na motocyklu wcale nie musi kojarzyć się wyłącznie z topowymi, ogromnymi turystykami za potężne kwoty. Wbrew pozorom świat można zwiedzać na wszystkim. Mam nadzieję, że czytelników naszego portalu nie muszę o tym przekonywać – przez te kilka lat mieliście już okazję przeczytać i zobaczyć filmy z wypraw, które nie tylko nie powinny się udać, ale przede wszystkim odbyły się na motocyklach, których miejsce – teoretycznie – na pewno nie jest na drugim końcu Europy czy świata.

W ostatnim czasie producenci jednośladów poszli jednak po rozum do głowy. Ten pościg za coraz większą mocą i pojemnością, a także za podkreślaniem charakteru adventure na każdym kroku, trochę zwolnił. Coraz częściej rozwijane są też mniejsze motocykle, które w teorii przeznaczone są dla początkujących motocyklistów posiadających chociażby kategorię A2. Taką decyzję podjął również Triumph, który zaprezentował dwa nowe modele, mające włóczęgostwo w genach – Scrambler 400 X i Speed 400. Zachwalane są jako motocykle wyjątkowo uniwersalne i użyteczne, stworzone do niespiesznego zwiedzania najpiękniejszych miejsc na świecie. Postanowiliśmy sprawdzić, ile jest w tym prawdy wybierając się w Alpy Julijskie.

Najważniejsze informacje:

1. Speed 400 i Scrambler 400 X napędzane są tą samą jednostką o pojemności 399 cm3 produkowaną przez firmę Bajaj, która generuje moc 40 KM przy 8000 obr./min i maksymalny moment obrotowy na poziomie 37,5 Nm przy 6500 obr./min.
2. Scrambler 400 X ma z przodu felgę o średnicy 19 cali, natomiast Speed 400 posiada obie w rozmiarze 17 cali.
3. Oba modele wyposażone są w elektroniczną przepustnicę, kontrolę trakcji, ABS (można go dezaktywować jedynie w Scramblerze), zegary z cyfrowym wyświetlaczem LCD, gniazdo USB-C oraz ledowe oświetlenie.

Przeczytaj koniecznie:

Triumph Speed 400 i Scrambler 400 X już niebawem zadebiutują – klasa czterysetek rośnie w siłę

Pięć dni, dwa i pół tysiąca kilometrów, dwa motocykle, dwóch przyjaciół i przepiękne Alpy Julijskie, które rozciągają się na długości około 100 km od północno-wschodnich Włoch aż po Słowenię. To nie tylko wyjątkowo urokliwe miejsce w Europie, ale również idealna trasa, by sprawdzić, ile prawdy jest w słowach Triumpha, że te dwa niewielkie modele z silnikami o pojemności 400 cm3 będą nie tylko idealnymi kompanemi codziennego przemieszczania się po zatłoczonych arteriach, ale i dzielnymi motocyklami, które nie boją się przygód nawet na drugim końcu Starego Kontynentu. Pełną relację z całego wyjazdu, a także szczegółowe różnice między tymi dwoma modelami poznacie w poniższym materiale. Zapraszam na seans.

Segment czterysetek rośnie w siłę. Triumph dołączył do wyścigu zbrojeń w 2023 roku

W połowie 2023 roku brytyjski producent poinformował, że dołącza do walki w segmencie motocykli o pojemności 400 cm3. To była bardzo dobra wiadomość, bo przez lata ten segment, niegdyś królujący szczególnie wśród motocykli sportowych, popadł w cień. Teraz wraca do łask – Triumph sprytnie zauważył zmieniające się trendy rynkowe i postanowił wykorzystać swoją fabrykę w Azji oraz charakter tamtejszych motocykli, łącząc klasyczny, brytyjski, dostojny wygląd z jednocylindrową jednostką napędową przetestowaną w boju na wszystkie sposoby. Taki miks miał sprawić, że modele te podbiją nie tylko serca motocyklistów na wschodzie, ale i trafią w gusta klientów w Europie.

Debiut Triumpha przyniósł dwa – a właściwie już trzy – modele z silnikiem 400 cm3. Speed 400 i Scrambler 400 X mają wspólną cechę: jednocylindrową, chłodzoną cieczą jednostkę generującą moc 40 KM i moment obrotowy 37,5 Nm. Już na pierwszy rzut oka widać, że Speed 400 to pięknie wyglądająca bulwarówka z zacięciem miejskiego wojownika. Tak właśnie było w zamyśle – miał być eleganckim, miejskim motocyklem wpasowującym się w nurt modern classic, a jednocześnie oferować zupełnie inne wrażenia z jazdy niż Scrambler. 400 X to z kolei motocykl o nieco bardziej terenowym charakterze, dedykowany tym, którzy lubią zjeżdżać z asfaltowych i utwardzonych dróg. Różnice między tymi motocyklami są znaczące, choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że chodzi tylko o nazwę i wygląd. Nic bardziej mylnego – to zupełnie dwa różniące się od siebie jednoślady.

Różnice nie tylko w nazwie. Poza silnikiem Scrambler 400 X i Speed 400 to dwa zupełnie różne motocykle

Scrambler 400 X oferuje bardziej wyprostowaną i zrelaksowaną pozycję za kierownicą – to zasługa wyżej poprowadzonej kierownicy i niżej umieszczonych podnóżków. Dodatkowo ma większe przednie koło w rozmiarze 19 cali z przodu i 17 z tyłu, co wymagało niewielkiej modyfikacji ramy. Speed 400 w wersji miejskiej stawia na komplet kół 17-calowych, co przekłada się na bardziej precyzyjne i sportowe prowadzenie. Speed 400 ma też nieco twardsze zawieszenie, co daje lepsze czucie podczas jazdy po krętych zakrętach. Z przodu pracuje widelec o skoku 140 mm, a z tyłu amortyzator o skoku 130 mm. W Scramblerze zestawiono zawieszenie bardziej komfortowe – 150 mm skoku jest zarówno z przodu, jak i z tyłu. Różnice obejmują także wysokość kanapy i w Speedzie 400 znajduje się ona na 790 mm, a w Scramblerze 400 X na 835 mm. Nie zmienia to jednak faktu, że oba motocykle są smukłe, a kanapa wąska, więc nawet osoby niższe i kobiety bez większych problemów sobie z nimi poradzą. Warto zaznaczyć, że wersja terenowa jest też cięższa o 9 kg od miejskiego Speeda.

Cieszy fakt, że inżynierowie zadbali o wprowadzenie realnych różnic między modelami. Dzięki temu możemy wybrać albo typowo asfaltowy motocykl, świetny na zatłoczone ulice i weekendowe wypady, albo Scramblera 400 X, który wręcz zachęca, by zjechać z asfaltu i poszukać szutrowych dróg. Oba motocykle zaskakują nie tylko przyjaznym designem i kompaktowymi gabarytami, ale – co najważniejsze – lekkim, precyzyjnym i pewnym prowadzeniem. W połączeniu z kulturalnie pracującą jednostką napędową daje to sprzęty fenomenalne nie tylko dla początkujących, ale i dla bardziej doświadczonych motocyklistów.

Sprawdziłem jak jeździ Speed 400. To motocykl do wszystkiego i dla wszystkich

Mam to szczęście, że niespełna miesiąc temu jeden z moich kumpli kupił Speeda 400 z końcówki 2024 roku z przebiegiem niespełna 500 km. Ponieważ państwowy egzamin na prawo jazdy miał dopiero przed sobą, musiałem odprowadzić motocykl do stolicy Małopolski. To dało mi okazję, aby na dystansie ponad 300 km lepiej go poznać i zrozumieć jego fenomen.

Porównanie miałem całkiem spore, bo dwa dni wcześniej jeździłem po torze swoją Yamahą R3, a tydzień wcześniej spędziłem weekend na GS 1200 ADV. I nagle przyszło mi dosiąść niewielkiego motocykla, który wciąż potrafił mnie zaskakiwać na każdym krok. To bardzo nowoczesna konstrukcja – układ hamulcowy, kontrola trakcji, elektroniczna przepustnica – wszystko działa po prostu świetnie, ale największym zaskoczeniem była lekkość prowadzenia. Miałem wrażenie, że motocykl waży o 30–40 kg mniej, niż jest w rzeczywistości. Zarówno manewrowanie przy niskich prędkościach, jak i jazda z autostradową prędkością nie sprawiały mu problemu. Oczywiście drogi szybkiego ruchu nie są naturalnym środowiskiem ani dla Speeda 400, ani dla Scramblera 400 X, więc szybko zjechałem z A4, żeby nacieszyć się nieśpieszną jazdą.

Lekkość prowadzenia, niskie spalanie i nowoczesne podzespoły. Pokusiłbym się o jedną zmianę

Śmiem twierdzić, że silnikowi nie brakuje wigoru, choć trzeba pamiętać, że to tylko jednocylindrowa jednostka. Mam jednak zastrzeżenia co do przełożeń – gdybym kupił ten motocykl niezależnie od przeznaczenia rozważyłbym zmianę zębatek. Przy wyższych prędkościach silnik kręci się dość wysoko, więc pewnie poświęciłbym odrobinę przyspieszenia na rzecz niższych obrotów przy 120 km/h. Kolejnym minusem jest słaba czytelność elektronicznego obrotomierza na wyświetlaczu LCD. Za to spalanie pozytywnie zaskakuje – po zatankowaniu do pełna i przejechaniu całej trasy wyniosło około 3 l/100 km. To dowód, że jest to motocykl wyjątkowo oszczędny, a zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na kolejną wyprawę.

Mój znajomy zaczyna swoją motocyklową przygodę właśnie na tym modelu. Jednym z powodów zakupu był film z wyjazdu chłopaków w Alpy Julijskie. I słusznie – takie testy potwierdzają, że nawet stosunkowo niewielkimi motocyklami można odkrywać świat bez potrzeby posiadania potężnego turystyka z segmentu adventure. Triumph oferując te dwa zupełnie różne modele zachęca do wejścia w świat motocykli w najlepszy możliwy sposób – lekkością prowadzenia, oszczędną jednostką napędową, przyciągającym oko designem i wyjątkową uniwersalnością. W przypadku Speeda 400 i Scramblera 400 X niewielka masa i kompaktowy silnik to największe atuty pod kątem prowadzenia, podnoszenia umiejętności jazdy i zachęcania do niespiesznego odkrywania każdej drogi, którą sobie wybierzecie lub zaznaczycie na mapie. Choć można wybierać spośród 25 różnych akcesoriów i dostosować oba motocykle do własnego stylu, to tak naprawdę zwykły rollbag, uchwyt na telefon i chęć do jazdy wystarczą, aby wyruszyć w podróż życia.

Triumph Speed 400 I Scrambler 400 X dane techniczne: